Wakacje ze sztuką?

Jak to zrobić, żeby w wakacje odpocząć,  ale też wykorzystać czas konstruktywnie?

I czy to musi być trudne?

CZY TO MUSI OZNACZAĆ zatłoczone miasto, autobus, pociąg, lotnisko, i wreszcie MUZEUM?

No, nie.

Zdecydowanie nie.

Poza tym, urwij mi głowę, ale… czy w życiu trzeba być ciągle produktywnym? I czas wykorzystywać? Jakie to brzydkie słowo.

W-Y-K-O-R-Z-Y-S-T-Y-W-A-Ć.

I najważniejsze, co to w ogóle znaczy „konstruktywnie”? Bo założę się, że i dla mnie i dla Ciebie znaczy to coś zupełnie innego…

Sztuką  nie jest tylko obraz w ramie powieszony na muzealnej ścianie. Prawda?

Jest tyle piękna na naszym świecie. Otwórz oczy szeroko. Zauważ je. Sam zamknij je w ramę. Własną. Może to być rama kadru Twojego aparatu, albo Twoich rąk, zrób z nich okienko kadru, albo nie, nie rób, nie ograniczaj widoku, pozwól mu być totalnie panoramicznym, wręcz bezkresnym, niech się mieści w maksymalnej szerokości Twojego pola widzenia.

Dostrzeż otaczające Cię piękno i patrz, patrz długo, długo i wnikliwie. Ta chwila zdarza się tylko raz. Jest niepowtarzalna. Łap ją! Weź oddech i ciesz się życiem. Bądź tu i teraz. I nie martw się o to, że w te wakacje „nic nie nadrobisz”, że innych nie przegonisz.

Życie to nie wyścig. Życie jest po to, żeby je przeżyć. Żeby się nim cieszyć!

Piszę to rozpoczynając drugi tydzień detoxu od social mediów

I czuję się świetnie. Na początku nie było łatwo. Social media to takie dzisiejsze ciche uzależnienie. Nawet nie wiesz, że je masz, dopóki nie chcesz go odciąć. Bywa boleśnie. Ale warto. Polecam. Absolutnie nie namawiam. Nie zachęcam. Nie czuję się lepsza, że je odcięłam, a Ty może nie. Każdy z nas ma swoją drogę, swoje potrzeby.

Jak byłam 10 lat młodsza social media dla mnie nie istniały

Teraz są jak zaraza, włażą w życie prywatne, zawodowe, „budują” relacje. W te wakacje świadomie daję sobie te 10 lat mniej i z sm nie korzystam. Mam wakacje „jak za młodych lat”. I tak bardzo cieszę się życiem!

Pozdrawiam Cię z pola na niemieckiej wsi i przesyłam ten piękny zachód słońca. I jako dyplomowany historyk sztuki mam ochotę krzyczeć głośno, że W TYM ZACHODZIE SŁOŃCA NA POLU JEST DOKŁADNIE TYLE SAMO PIĘKNA, CO W NIE JEDNYM OBRAZIE!!!!!!!!!!

Na pewno jest w nim dużo więcej wolności.

Swobody.

♥

Dbaj o siebie w te wakacje. Widzimy się po przerwie, w drugiej połowie sierpnia. Mam nadzieję, że w pełni sił, bo mam dla Ciebie ofertę taką, że PETARDA, przyszły rok będzie nasz! Twój, mój i hisotrii sztuki! Perfect trio, isn’t it? ♥♥♥

:)

Kasia.